Czy rzeżucha powinna pojawiać się na naszych stołach tylko na Wielkanoc?

Jaki jest drugi produkt, zaraz po jajkach, najbardziej kojarzący się ze świętami Wielkanocnymi ?

Rzeżucha!

Jak się okazuje, powinna  gościć w jadłospisach wiele częściej niż tylko od święta.

Rzeżucha pochodzi z Azji, a jej właściwości były popularnie wykorzystywane w medycynie ludowej. Uznawana wtedy za środek o działaniu dezynfekującym, łagodzącym owrzodzenia. Używana przy schorzeniach wątroby, cukrzycy i chorób układu oddechowego.

Jej listki zawierają dużą ilość witaminy K, która działa pozytywnie na układ sercowo-naczyniowy oraz witaminy C, naturalnego przeciwutleniacza. Dzięki wysokiemu poziomowi wapnia może wspomagać osoby chorujące na osteoporozę, a zawarty w niej łatwo przyswajalny jod, polecany jest dla osób z niedoczynnością tarczycy. Ze względu na dużą zawartość  wielu witamin i minerałów polecana jest kobietom w ciąży i dzieciom, którym dodatkowo może zwiększyć apetyt oraz pobudzić trawienie. Osoby skarżące się na wypadające włosy i zniszczone paznokcie, również powinny sięgnąć po potrawy przyozdobione kiełkami rzeżuchy, bogatymi w związki siarki.

Własnoręcznie wyhodowaną rzeżuchę można wykorzystać jako dodatek do guacamole, pasty jajecznej, dodać do ostrej surówki razem z rzodkiewką i jogurtem czy posypać jak innymi kiełkami gorący krem pomidorowy.