Ostatnio natknęłam się w mediach na nagłówek „Mniej glutenu – więcej cukrzycy. Amerykańscy naukowcy z wynikami 30-letnich badań”. Postanowiłam więc sprawdzić co to za ciekawe badania, skąd media ściągnęły taką cudowną informację i na ile przekaz faktów jest rzetelny.
Najpierw jednak o czym przeczytałam w artykule tak interesująco zatytułowanym? Dowiedziałam się, że „dieta uboga w gluten może sprzyjać rozwojowi cukrzycy.” Dalej czytałam, że „Ci, którzy spożywali najwięcej glutenu mieli o trzynaście procent mniejsze ryzyko zachorowania na cukrzycę”. Wszyscy, którzy lubią drożdżówki, chrupiący pszenny chlebek i przeróżne ciasteczka odetchną z ulgą! Z pewności pomyślą sobie „Super! Wreszcie mogę jeść codziennie po 6 kromek białego chleba i tonę ciasteczek, bo przecież przeciwdziałam cukrzycy typu II”… Media dostarczyły nam kolejnej cudownej nowinki ze świata nauki. Bo przecież 30-letnie badania – to długo, 200 tysięcy uczestników badania – to dużo, naukowcy American Heart Association, która jest bardzo szanowaną organizację – to rzetelnie. To na pewno musi być prawda!
Czy aby na pewno?! Aby się przekonać, musiałam sięgnąć do źródła i przeczytać wyżej wspominane badanie naukowe.
Od samego początku niespodzianka! Jeszcze żadne publikacje nie ukazały się… Powyższe informacje pochodzą jedynie z raportu spotkania naukowców należących do American Heart Association. To zasadnicza różnica czy cytujemy publikację naukową czy jedynie raport ze spotkania. Spotkanie to miało na celu spojrzenie na pierwsze wyniki badania. Badanie, jak i analiza statystyczna wyników jeszcze nie została ukończona! Na końcu raportu jest wyraźna notatka mówiąca o tym, że to nie są oficjalne wyniki, to są jedynie wstępne obserwacje. American Heart Association nie bierze odpowiedzialności za precyzję i prawdziwość przedstawianych danych, gdyż badanie nie jest ani ukończone ani nie jest opublikowane.
Czego się dowiedziałam po przeczytanie CAŁEGO raportu? Bo to nie o to chodzi, aby zacytować jedno zdanie wyrwane z kontekstu… Nie chodzi mi o krzykliwy nagłówek, chodzi mi o prawdę i jakie rzeczywiście zalecenia dietetyczne powinnam kierować do swoich podopiecznych.
Dowiedziałam się, że nie zostały jeszcze ukończone prace statystyczne mające ukazać powiązania z innymi czynnikami. Niemniej jednak już teraz wiadomo, że osoby, które najmniej jedzą gluten, jedzą również znacznie mniej błonnika, zbóż i kasz, nawet tych bezglutenowych. Prawdopodobnie to właśnie brak błonnika, witamin z grupy B i niedobory wielu innych mikroskładników trzeba obwiniać za zwiększone ryzyko cukrzycy typu II. Najprawdopodobniej okaże się, że sama w sobie eliminacja glutenu nie jest niczemu winna.
- Czego się jeszcze dowiedziałam się po przeczytanie CAŁEGO raportu
- naukowcy w żaden sposób nie sugerują, że zmniejszenie gluten w diecie w jakikolwiek sposób powoduje cukrzycę (wypowiedź Lauri Wright, Academy of Nutrition and Dietetics);
- naukowcy jeszcze nie opracowali pełnej analizy statystycznej, a więc nie zostały wzięte pod uwagę czynniki takie jak aktywność fizyczna, BMI, dzienna ilość przyjmowanych kalorii, historia cukrzycy w rodzinie, itd (wypowiedź Geng Zong, Department of Nutrition, Harvard University). Analizy czynników wpływających, tzw. co-factors, są bardzo ważne! Dzięki nim izolujemy wpływ czynników i wiemy dokładnie czy cukrzycę spowodowała otyłość czy jednak brak glutenu;
- ukończony fragment analizy statystycznej wykazał, że osoby jedzące mniej glutenu, jadły mniej błonnika. To właśnie ten czynnik jest prawdopodobnie odpowiedzialny za zwiększone ryzyko cukrzycy w badanej grupie (interpretacja Geng Zong, przewodniczący omawianego badania);
– trzeba podkreślić, że liczba osób będących na diecie bezglutenowej wzrosła trzykrotnie jedynie w przeciągu pięciu lat (2009 – 2014). Trend i moda sprawiły, że wiele osób decyduje się na wyeliminowanie glutenu „na własną rękę” bez konsultacji ze specjalistą. To wielokrotnie powoduje brak zbilansowanej diety, zbyt małą ilość błonnika i wielu innych mikroelementów w diecie. Dr. Zong sugeruje więc, aby osoby niecierpiące na celiakię powtórnie przemyślały eliminację glutenu z diety.
Moje podsumowanie?
Po pierwsze, nie możesz wierzyć we wszystko co media podsuwają Ci pod nos… Czasem są to naprawdę zdania wyrwane z kontekstu albo interpretacja faktów mająca na celu stworzyć krzykliwy nagłówek.
Do drugie, jeżeli planujesz wprowadzić duże zmiany w swojej diecie, skonsultuj się najpierw ze specjalistą. Może się okazać, że pomimo iż chęci wprowadzenia zmian na zdrowszą dietę były przeogromne, to niewiedza lub nieumiejętne bilansowanie posiłków doprowadzi jedynie do problemów zdrowotnych.