Odpowiedź jest prosta. Nie musimy się wcale spotkać, żebym z wysokim prawdopodobieństwem mogła stwierdzić, że bolały Cię kiedyś plecy.
Ból pleców jest zmorą dzisiejszego wieku. Problemem cywilizacyjnym. Na ból pleców skarżą się coraz młodsi. Nieważne staje się ile masz lat, czy jesteś kobietą czy mężczyzną, ile ważysz, co robisz. Prędzej czy później Ciebie też to dopadnie…
Brzmi jak klątwa? Trochę tak jest, ale musimy wypić to piwo, które sami sobie naważyliśmy. Skoro wiesz, że Ciebie to też nie ominie co z tym zrobić? Położyć się i wyczekiwać? A może zbagatelizować problem?
Masz 5 minut? Opowiem Ci o co właściwie chodzi z tymi bolącymi plecami.
Twoje plecy pełnią bardzo ważną rolę. Kręgosłup chroni rdzeń kręgowy, stoi na straży układu neurologicznego, zamyka jak zbroję i strzeże rdzeń kręgowy, który razem z mózgiem steruje naszym ciałem. Do tego dzięki niemu trzymamy pion 🙂 Kręgosłup szyjny trzyma naszą głowę, pozwalając jej na swobodne ruchy. Dźwiga także resztę ciała – nie tylko utrzymuje prawidłową postawę, pozwalając nam się poruszać, ale również “dźwiga każdy dzień”, który przeżywasz emocjonalnie. Każda smutna, trudna czy stresująca sytuacja wymaga „noszenia” przez Twoje plecy. Nie zdziw się więc, jeśli po ciężkich chwilach boli Cię głowa, a nawet całe plecy.
Plecy bolą często po wysiłku fizycznym (na siłowni, po pracy w ogrodzie) czy przez zawód, jaki wykonujemy, który wymaga od nas określonych często monotonnych ruchów. To wtedy najczęściej dochodzi do przeciążeń mięśniowych. Plecy możesz odczuć nawet po nocy spędzonej na niewłaściwym materacu.
Za uogólnionym pojęciem ” bolą mnie plecy” dla mnie jako masażysty czy fizjoterapeuty kryje się coś głębszego.
Góra pleców czyli odcinek szyjny, kark, obręcz barkowa często odzywa się po trudnych emocjonalnie chwilach, powodując tym samym ból głowy, zawroty czy szumy uszne. Wtedy możesz odczuwać „jakby ktoś przybił Ci deskę między łopatki”, a Twoje barki sprawiają wrażenie ociężałych.
Środek, czyli odcinek piersiowy często jest przeciążony stałymi powtarzającymi się czynnościami. Wtedy możesz mieć uczucie pasa zaciskającego się na Twoich żebrach, jakby coś blokowało wzięcie głębszego wdechu.
Dół pleców – odcinek lędźwiowy często cierpi przez pracę fizyczną lub siedzący tryb życia (wiele godzin za biurkiem), co niestety nie wpływa dobrze na nasz układ ruchu. W tym wypadku oprócz bólu lokalizującego się na dole pleców, może dojść nawet do drętwienia nóg.
Jeżeli powiesz „bolą mnie plecy”, to w 90% oznacza, że masz problem ze szkieletem miękkim (mięśnie, powięzi, więzadła). A to wszystko na szczęście jest do poprawienia 😉 Oczywiście występują poważniejsze przyczyny, wiec warto udać się do ortopedy, który może zalecić wykonanie dodatkowych badań.
Ból mogą powodować również wady postawy, zmiany zwyrodnieniowe. Tkanki kostnej nie zmienimy, jednak razem możemy zadbać i wzmocnić mięśnie okołokręgosłupowe minimalizując dolegliwości bólowe. Profesjonalny masaż, odpowiednio dobrane ćwiczenia wzmacniające, rozciągające potrafią zdziałać cuda!
Nie musisz brać tabletek, nie możesz bagatelizować bólu, który może stać się bólem przewlekłym, bo wtedy praca nad nim zajmie więcej czasu… Recepta jest prosta! Słuchaj Siebie i Twojego organizmu. Ból to sygnał, wołanie o pomoc z wewnątrz. Nie jesteś sam z tym problemem. Następnym razem jak będą bolały Cię plecy – wiesz co robić! 😉